2/25/2015

(NIE) Polska racja stanu.

Witam. Czas teraz na temat nie co bliższy. Wielu z Was słyszało o wizycie Premiera Węgier - Victora Orbana. Jak się polska strona zachowała broniąc Ukrainy. Straciliśmy najbliższych przyjaciół i chyba jedynych w Europie.  Lecz nie to jest głównym tematem.  To już jest konsekwencja dłuższej złej Polskiej polityki.

Tematem jest kto stoi za tym, że tak wytrwale tak głośno Polska sprzeciwia się Rosji w sprawie konfliktu z Ukrainą. W czyim interesie leży, aby Polska straciła zupełnie swój autorytet w Europie ( i tak nie miała, zbyt wysokiego), broniąc Ukraińców, uważając ich za przyjaciół i naród, któremu trzeba pomóc.

Minął rok od wydarzeń na Majdanie. I co dalej ? Wojna trwa i będzie trwała. Rosja nie odpuści i będzie pod przykrywką Separatystów zajmować coraz to dalsze tereny Ukrainy. Aż nie zdobędzie jej całej. Albo nie zdobędzie tego czego chce. Polska klasa polityczna czy to PiS, czy PO jednym głosem mówią, że trzeba pomóc. Były premier Donald Tusk, człowiek, który odnowił relację z naszym sąsiadem(Rosją). Rok 2010, który miał jeszcze bardziej "zbliżyć" nasz Narody (katastrofa Smoleńska). W 2014 miał być Rok Polski w Rosji i Rok Rosji w Polsce, wspólne występy, festiwale. A tu  Ukraina, protesty i koniec. Nie jestem jakimś wielkim fanem Pana Putina i Rosjan, ale w polityce nie ma miejsca na emocje, lecz na biznes. Wszelkie działanie i dyplomatyczne rozwiązania w tym wszystkim chodzi o interes państwa. To nam się ma opłacać, to ma być dobre dla Naszego państwa.

Dlaczego główni politycy naszego kraju są posłuszni Ameryce(USA) i Unii Europejskiej. Jesteśmy wręcz kolonią. Nasze państwo jest zależne od Unii. Uznajemy Parlament Europejski, prawa tam uchwalane. To jest tragiczne. Ale są takie państwa, które mają swoje zdanie i nie dają sobie narzucić polityki Unii Europejskiej np. Wielka Brytania, Węgry, Czechy. Niestety Polska nie i sama sobie jest winna temu co może nastąpić. Rosja nie zatrzyma się tylko na Ukrainie jeśli taka polityka międzynarodowa będzie prowadzona. Za atakuje Polskę i nie będzie miał kto jej bronić. To smutne, ale tak będzie.

Po co w ogóle my się pchamy do Ukrainy. Sami ukraińcy nie chcę naszej pomocy ,a my chcemy wojska wysyłać. Sami ukraińcy nie chcę walczyć dla swoje narodu , a my mamy umierać za czyjś. To co się dzieje to jakaś paranoja. Robią nasi politycy z Polski pośmiewisko i poligon ,którym możemy się stać.


2 komentarze:

  1. "Wyobraź sobie,że wszyscy ludzie żyją w pokoju"to fragment tekstu piosenki Johna Lenona,
    być może naiwne,ale jest to wizja dająca nadzieje.
    Protesty antywojenne,masowe dezercje żołnierzy,odrzucenie służby wojskowej i uczestnictwa
    w wojnie wbrew rządowym rozkazom i represjom,zapobiegły by wielu niepotrzebnym wojnom,
    ponieważ ludzie zdecydowali,że w zabijaniu ich współbraci nie ma niczego słusznego.
    www.youtube.com/watch?v=eM2WgUEqynw

    Ukraina i Krym to lustrzane odbicie Jugosławi i Kosowa na Bałkanach z lat 90-tych XX w.
    Kosowo wczoraj,a Krym-czy południowo-wschdnia Ukraina dziś,to symbole,a Polacy kochają
    symbole,lecz one i ich znaczenie są jak najbardziej obosieczne.

    Nie jesteśmy kolonią! Należymy do UE i mamy tam swoich europosłów,których obowiązkiem jest dbać o interes Polski.

    Jarku! Żadnej wojny nie będzie i nikt naszego kraju nie zaatakuje.Wojna trwa-ekonomiczna i technologiczna,od dawna.

    Ukraińcy nie chcą walczyć,już 2,5 mln poborowych uciekło do...Rosji.
    Pozdrawiam! Henryk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednak będe się się upierał że po części jesteśmy. Sama Biedronka ma 14% w handlu detalicznym wsiąść pod uwagę inne hipermarkety i wyjdzie 50 %.
      Przez tą Unię jesteśmy nie suwerennym państwem, ciągle jakieś dyrektywy , regulacje itp.
      A Europosłowie jakos nie zbyt dbają o Polskę.

      To jesteś odbicie lustrzane Jugosławii.Tam państwo się podzieliło tu Rosja pcha swoje łapy i pod pretekstem Separatystów chce ja zdobyć . takie są fakty.

      Usuń