2/04/2015

Kościół katolicki w Polsce.

  Kościół katolicki w Polsce – najliczebniejsza katolicka wspólnota wyznaniowa w Polsce, będąca obecnie pod zwierzchnictwem biskupów należących do Konferencji Episkopatu Polski. Cytując Wikipedię.

Chciałbym pokazać Moją opinię na temat Kościoła. 


Historia Kościoła katolickiego sięga tysiąca lat. Jego tradycja jest wręcz wsiąknięta w polskiej kulturze. Nie ma co z tym walczyć. Kościół w Polsce był jest i pewnie będzie i nikt tego nie zmieni. Walka z tym to walka z wiatrakami. Dlatego że społeczeństwo jest zbyt przesiąknięte wiarą. Chodź młodzi ludzie odchodzą od wspólnoty, lecz nie wszyscy to i tak się nie uda go oddzielić od polityki, czy z życia publicznego.

Jak dla mnie dużym problemem są jego wyznawcy. Wiele osób chodzi do kościoła, bo tak wypada, albo każą mu rodzice. Na tym wiara nie polega. Jeżeli młodego człowieka przymusza się do czegoś, to on automatycznie traktuje to jako karę lub coś złego. Po prostu idzie bo musi bez żadnej potrzeby. Inną rzeczą jest to, iż nie którzy chodzą do świątyni, ponieważ inni chodzą, są tak przyzwyczajeni, że co niedziela do kościoła , żeby wyglądał na dobrego katolika/chrześcijanina. Lecz w tym nie ma wiary. To zwyczajnie pusta posługa bez żadnej wyższej intencji. Denerwują mnie jeśli tacy ludzie uważający się za katolików. Wiara to coś więcej niż chodzenie do kościoła. Jeśli jedyną motywacją do tego żeby uczestniczyć w mszy świętej jest to, że tak się powinno, moi rodzice tak robili, ja tak robię. Nie tędy droga. Ale ja nie będę nikogo pouczał, gdyż sam nie wierze ani w kościół ani w Boga. Nie o tym mowa tutaj. Bo wiara w Boga i wiara w kościół to są dwie inne rzeczy. Można wierzyć w Boga, ale nie trzeba chodzić do kościoła. Mieć pewne zasady w życiu i je przestrzegać nie mające one dużo wspólnego z nauką Kościoła. Są też tacy którzy wierzą w Boga i w naukę kościoła. To jest ich osobista sprawa w co wierzą i gdzie chodzą. 

Kolejną sprawą jest to co ludzie rozumieją z kazania podczas mszy świętej. Tutaj to jest jak dla mnie tragedia. Starsi ludzie tak na prawdę nie mają pojęcia co mówi Ksiądz z ambony tak samo jak młodzi. Chodzą, ponieważ tak wypada, bo w niedzielę trzeba iść do kościoła jako przykładny katolik. Posłuchać Księdza, bo on prawdę mówi, jest łącznikiem między Bogiem, a zwykłymi ludźmi, głosi słowo Boże. Ale i tak nie wiedzą co mówi. Po prostu widzą w Nim jakiś autorytet, kogoś kto jest ponad nimi. W cale tak nie jest. Żeby zrozumieć to co kapłan ma nam do przekazania trzeba się skupić, czasami zastanowić co powiedział, jakie ma to znaczenie. Nie chcę nikogo urazić, ale chyba mało kto wie o czym Ksiądz mówi na kazaniu. Część z diakonów (inna nazwa księdza)  wykorzystuje gotowe materiały nie wnosząc nic swojego w nauczaniu w imię Jezusa. To jest ogromny problem. Jeżeli kapłan na podstawie Pisma Świętego (Biblii), przestawnia pewne tezy, zasady moralne, historie z "życia wzięte"(są to wymyślone historię na potrzeby kazania) nikt lub znaczna mniejszość go rozumie. Ale trzeba powiedzieć prawdę ludzie zebrani w kościele tak na prawdę nie słuchają tego co duchowny ma do przekazania. Mają swoje problemy, zmartwienia, nie skupiają się na tym co On mówi. Chodzą bo jak wcześniej wspomniałem bo tak wypada. Wina leży po obu stronach. Kościół katolicki nie ma zamiaru zmienić konwencji prowadzenia mszy. Chodzi o pieniądze i ślepą posługę w imię Jezusa Chrystusa. 

Ostatnia sprawa to pozycja Kościoła katolickiego w Polsce. Przez lata duchowni mieli wpływ w kształtowanie moralności, kultury społeczeństwa nie tylko u nas w kraju i na całym świecie. Nie wiadomo jak potoczyły by się losy Ziemi bez wiary nie tylko chrześcijańskiej jak i innych. W naturze człowieka (głównie w jego świadomości) jest to, że musi w coś wierzyć, lub mieć coś do czego może się odwołać, czegoś co jest wyżej, ponad nim. Religie w historii człowieka były są i będą. Obecnie w Polsce, Kościół ma nad wyraz wysoką pozycję. Wtrąca się często w nie swoje sprawy i tak naprawdę głosi tylko jedną opinię słuszną ich interesom i zmusza swoich wiernych by byli tej racji posłuszni. Lecz nie może już tak mocno jak wcześniej kształtować i kontrolować wiernych. Takie media jak Telewizja(nie wszystkie stacje TV), czy Internet mają nie wyobrażalnie duży wpływ w kształtowanie ludzkiej świadomości, często złudnej. Społeczeństwo się zmienia, a Kościół i tak zostaje, ale w tym wieku może mieć problem. Ludzie coraz nie chętnie chodzą do świątyń. Wiele problemów rozwiązuję sami i nie chcą słuchać opinii kogoś, kto nie ma dzieci nie ma doświadczeni w ich wychowywaniu, każe im robić tak a nie inaczej. Wcale się nie dziwię. Dużo się mówi o pedofilii, molestowaniach  w Kościele. Część księży nie przestrzega celibatu mając kochanki i nawet dzieci. W średniowieczu Ksiądz miał żonę i dzieci i nikogo to nie zrażało. To było normalne. Lecz dopiero później to zmieniono. Chyba nie trzeba tłumaczyć dlaczego. Duża część mężczyzn nie lubi zobowiązań. 

Kończąc jak dla mnie w Kościele musi dojść do zmian, albo czas odłączyć Kościół od Państwa. Obie te sprawy nie przyjdą zbyt szybko ani łatwo. Prości ludzie nie wyobrażają sobie życia bez tego kościoła, ponieważ  jest dla Nich czymś więcej, niż tyko budynkiem i słuchania tego co osoba o nie czystym sumieniu ma nam do powiedzenia jak mamy żyć i postępować. Oczywiście nie należy uogólniać. Są kapłani, którzy wypełniają swoją misję prawidłowo, tak samo są osoby które, żyją w zgodzie z Biblią.  

4 komentarze:

  1. Mnie osobiście bardzo uderza kościelna hipokryzja. Na przykład niedawno na religii (sic! z niecierpliwością czekam, aż pójdę do liceum, na etykę, i nie będę musiała słuchać tych bzdur) ksiądz tłumaczył jak to Świadkowie Jehowy na przykład wychowują dzieci w swojej wierze i te dzieci nie są później spojrzeć na świat z innej perspektywy. Mało nie parsknęłam śmiechem. (No dobra, tak naprawdę - padłam na ławkę, śmiejąc się cicho z niedowierzaniem.) Kto by pomyślał... No ale indoktrynacja nie dotyczy przecież wpajania dzieciom "jedynej słusznej wiary"!
    Z tego co zrozumiałam, nie wierzysz w Kościół ani w Boga - mimo to chodzisz do kościoła? Jaki jest tego powód?
    PS Celibat wprowadzono ze względu na to, aby niemałe majątki ziemskie należące do duchowieństwa nie mogły podlegać dziedziczeniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do kościoła nie chodzę od jakiś 4 lat chyba.
      Ciekawy jest kościół Baptystów tam indywidualnie wyznajesz Boga.
      Co do celibatu no mały błąd każdy jest omylny.

      Usuń
  2. Wyparował mój komentarz!Czy coś w nim było drobnym druczkiem!?
    Dixi et salvavi animam meam!
    youtube.com/watch?v=JCB225zQ_ZE
    HENRY

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdybyś nie pisał anonimowo to bym nie usunął. I dał jakiś sensowny komentarz.

      Usuń