Premier Kopacz we Wrocławiu.

Dwa dnie temu czyli 27 lipca Pani Premier Ewa Kopacz zawitała do Wrocławia. Lecz grupa osób nie bardzo byłe z niej zadowolona.

Zapraszam na film.

W końcu ludzie mają odwagę mówić jak jest, cytując Maxa Kolonko. Tak na prawdę to się nie dziwię że takie słowa padły z ust "ludu". Przez wszystkie lata rządów PO i PSL nie wiele się robiło. Politycy się nie przemęczali. Kłamali i obiecywali złote góry. Chodź jak wiadomo jeżeli jaki kol wiek polityk obiecuję, że coś da to musi to najpierw wsiąść od obywatela. Ale to inna kwestia. 

Przez siedem lat herr Donald Tusk obiecywał raz zieloną wyspę, chodź nią była to uciekło z niej 1,8 mln młodych osób. Dwa obiecywał obniżkę podatków i miał zdymisjonować każdego kto będzie chciał je podnieść, a co później zrobił sam je podniósł. Zachęcił społeczeństwo liberalnymi hasłami, i sam się uważał za liberała a jak doszedł do władzy stał się socjaldemokratą. Hipokryta i cwaniak nic więcej. Kiedy było wiadomo że Platforma nie wygra wyborów na wiosnę i chyli się ku upadkowi  sam wyemigrował. To się nazywa Polak.

Teraz całą krytykę musi na siebie przyjąć Ewa Kopacz. Lecz na początków jej rządów media starały się lansować na nową Margaret Tathcher. Dość nie udolnie na szczęście przerwali tą żenadę. Jak dla mnie to było dość żenujące porównywać jakąś Kapaczową z układami i kolesiostwom do Żelaznej Damy. 

Nie dziwię się tym osobom. Też bym nie podał jej ręki. Za to co robią politycy PO i PSL. Wstyd za ich postępowanie, które jest godne pożałowania. Pani Premier co rusz się ośmiesza kiedy jest na wyjeździe po Polsce. Raz "postawiła loda" ministrowi film tu :

I dwa to zdjęcie :

Obrazuję tak na prawdę kto nami rządzi. Ja nie wiem czy posłowie i ministrowie to siedzą zamknięci w ciągu kadencji w Sejmie, że nie wiedzą jak jest w Polsce czy udają debili. Czy tylko wypuszczają ich na czas kampanii. Paranoja ludzie czas się obudzić!

Podsumowując sam osobiście nie wstydzę się, że jestem Polakiem, ale za poczynania rządu jak najbardziej. W innym cywilizowanym kraju to tylu aferach ludzie wyszli by na ulicę tak jako już wcześniej powtarzałem, a u nas nic. Cicho, a klika rządząca się śmieje. To smutne.