23 Marca. Dzień Przyjaźni Polsko-Węgierskiej .

Dzisiaj obchodzimy Dzień Przyjaźni Polska-Węgierskiej. O tym dniu powinno się coś mówić. W mediach tylko miała zmianka o tym. Węgrzy, którzy to są jedynymi sojusznikami Polski w Europie i na Świecie. Ale obecna władza jakoś nie bardzo pomaga w utrzymaniu przyjaznych stosunków np. Wizyta Viktora Orbána w Polsce.
Lecz śledząc historię warto pamiętać o tym, że Węgrzy odmówili Hitlerowi w 1939 roku udziały w ataku na Polskę. Należy też pamiętać Wiosnę Ludów, gdzie Polacy i Węgrzy walczyli wspólnie przeciwko Austrii.
Nasze dobre stosunki sięgają średniowiecza. Węgrzy mają do nas wielki szacunek i jesteśmy dla nich wzorem. Chodź nie wiem w czym obecnie, ale to dobrze że tak jest. Chyba nie ma takiego narodu, który tak by nas lubił i co najważniejsze szanował. Tak na prawdę to my teraz powinniśmy brać z nich przykład i postawić się trochę Unii Europejskiej i USA, czy NATO. Bo nasi politycy są im tak posłuszni, prawie jak psy. Uważam ,że to interes Polski  ma być na pierwszym planie, a nie Europejski ( Unii Europejskiej). Jednak politycy z wiejskiej robią zupełnie inaczej i wplątują Nasz kraj w konflikt.

Dzień ten powinien być świętem, albo przynajmniej w jakiś sposób obchodzony, żeby ludzie wiedzieli, że Węgrzy to tak na prawdę nasz jedyny sojusznik. Ale według polityków to amerykanie, niemcy, anglicy są naszymi sojusznikami. Gdyby wojna wybuchła to by nas zostawili na pastwę losu jak to było w 1939 roku. Nic się nie zmieniło, a osły z Sejmu robią to co robią przedstawiając nie polski interes w własnym kraju. To smutne.