Równo tydzień temu w dniach 8-9 2016 roku, odbył się Szczyt państw NATO (Sojusz Północnoatlantycki) w Warszawie. To duże i ważne wydarzenie, gdzie przybyło 28 przywódców państw członkowskich, oraz 12 przedstawicieli z innych krajów. Samo spotkanie, było tylko umownym potwierdzeniem, już wcześniej dyskutowanych tematów. Lecz nachodzą pytania; Jakie były postanowienia tegoż Szczytu, i czy Polska będzie od tej pory bezpieczniejsza ?
Pierwszym i jak dla Nas najważniejszym postanowieniem jest wzmocnienie "wschodniej flanki NATO". Czyli w Polsce i krajach bałtyckich (Estonia, Łotwa, Litwa), zostaną rozmieszczone rotacyjnie cztery bataliony, liczące po 1000 żołnierzy każdy. Do Polski wojska w ramach tego programu ma wysłać głownie USA oraz Wielka Brytania i Rumunia. Ale czy to daje Nam, jakiekolwiek wzmocnienie bezpieczeństwa w przypadku ataku Rosji ? Nie! Ta garstka żołnierzy, była by tylko mięsem armatnim, z resztą jak cały nasz kraj. Lecz, atak Rosji Nam nie grozi. Nie wiem dlaczego, PiS-owskie władze boją się Putina. W Polsce nie ma mniejszości rosyjskiej, i jesteśmy dość daleko od Rosji. Oczywiście graniczymy z nią (obwód kaliningradzki) i jest Białoruś, przez którą Rosjanie mogliby przetransportować wojsko, ale po co? Większym wrogiem jest Ukraina, która rości sobie prawa do polskich miast takich jak Przemyśl, czy Chełm. To z tym państwem powinnyśmy prowadzić stanowczą politykę anty-ukraińską, a nie z Rosją. Z Rosjanami można się dogadać i można to zrobić, wystarczą chęci. Obecna władza tego nie widzi. Oni honorują i wielbią Banderowców i członków UPA(Ukraińska Powstańcza Armia), a my chcemy im pomagać, to jest chore.
Kolejnymi postanowieniami są: przedłużenie misji w Afganistanie. W tym kraju stacjonuje 12 tyś. żołnierzy Paktu i mają wspierać, szkolić i doradzać armii afgańskiej. NATO ma też dofinansowywać ich armię w wysokości 1 miliarda rocznie do 2020 roku. Ma być zwiększone zaangażowanie w walce z "Państwem Islamskim". Pakt planuję pomóc w szkoleniu wojsk w Iraku. Podpisano również deklarację między NATO-Unia Europejska o wzmocnieniu współpracy z atakami cybernetycznymi i propagandowymi. Obie organizację mają się wymieniać informacjami o zagrożeniach oraz atakach w cyberprzestrzeni. Na Szczycie w Warszawie uznano cyberprzestrzeń jako strefę działań operacyjnych taką jak przestrzeń powietrzna, ląd, czy morze. Ma to pomóc w lepszej łączności misji i operacji w tej dziedzinie.
Rosja na to wszystko spogląda i nie jest z tego zadowolona. I chyba nie ma co się dziwić. Pod swoimi granicami, będzie mieć wojska NATO. W małej ilości, ale zawsze są. Tak naprawdę to wojska Sojuszu, są coraz bliżej Rosji, a nie odwrotnie. Pakt Północnoatlantycki jest sterowany przez Stany Zjednoczone, a one dążyły do konfliktu z nią. Samo NATO powstało przeciwko Związkowi Sowieckiemu, kiedy upadł, uwaga została skierowana na Rosję.
Na koniec, mogę powiedzieć, iż sam Szczyt był raczej udany. Nie było słychać żadnych zakłóceń tego wydarzenia itp. zdarzeń. Wszystkie te postanowienia, które zostały uchwalone, już wcześniej były przedyskutowane, a sam szczyt tylko je oficjalnie potwierdził. Samo miejsce było też symboliczne. Warszawa jako miasto gospodarz, gdzie jeszcze 25 lat temu istniał inny sojusz - Układ Warszawski.
źródła: http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/958812,8-kluczowych-postanowien-szczytu-nato-punkt-po-punkcie-podsumowanie.html
http://wpolityce.pl/swiat/300882-nato-zmienia-kurs-wnioski-po-szczycie-w-warszawie-polska-byla-nie-tylko-gospodarzem-ale-byla-gospodarzem-aktywnym-i-wspoltworca-kompromisow?strona=2
http://www.tvp.info/26084545/symbol-nowej-europy-dlaczego-szczyt-nato-w-warszawie-drazni-rosje
Pierwszym i jak dla Nas najważniejszym postanowieniem jest wzmocnienie "wschodniej flanki NATO". Czyli w Polsce i krajach bałtyckich (Estonia, Łotwa, Litwa), zostaną rozmieszczone rotacyjnie cztery bataliony, liczące po 1000 żołnierzy każdy. Do Polski wojska w ramach tego programu ma wysłać głownie USA oraz Wielka Brytania i Rumunia. Ale czy to daje Nam, jakiekolwiek wzmocnienie bezpieczeństwa w przypadku ataku Rosji ? Nie! Ta garstka żołnierzy, była by tylko mięsem armatnim, z resztą jak cały nasz kraj. Lecz, atak Rosji Nam nie grozi. Nie wiem dlaczego, PiS-owskie władze boją się Putina. W Polsce nie ma mniejszości rosyjskiej, i jesteśmy dość daleko od Rosji. Oczywiście graniczymy z nią (obwód kaliningradzki) i jest Białoruś, przez którą Rosjanie mogliby przetransportować wojsko, ale po co? Większym wrogiem jest Ukraina, która rości sobie prawa do polskich miast takich jak Przemyśl, czy Chełm. To z tym państwem powinnyśmy prowadzić stanowczą politykę anty-ukraińską, a nie z Rosją. Z Rosjanami można się dogadać i można to zrobić, wystarczą chęci. Obecna władza tego nie widzi. Oni honorują i wielbią Banderowców i członków UPA(Ukraińska Powstańcza Armia), a my chcemy im pomagać, to jest chore.
Kolejnymi postanowieniami są: przedłużenie misji w Afganistanie. W tym kraju stacjonuje 12 tyś. żołnierzy Paktu i mają wspierać, szkolić i doradzać armii afgańskiej. NATO ma też dofinansowywać ich armię w wysokości 1 miliarda rocznie do 2020 roku. Ma być zwiększone zaangażowanie w walce z "Państwem Islamskim". Pakt planuję pomóc w szkoleniu wojsk w Iraku. Podpisano również deklarację między NATO-Unia Europejska o wzmocnieniu współpracy z atakami cybernetycznymi i propagandowymi. Obie organizację mają się wymieniać informacjami o zagrożeniach oraz atakach w cyberprzestrzeni. Na Szczycie w Warszawie uznano cyberprzestrzeń jako strefę działań operacyjnych taką jak przestrzeń powietrzna, ląd, czy morze. Ma to pomóc w lepszej łączności misji i operacji w tej dziedzinie.
Rosja na to wszystko spogląda i nie jest z tego zadowolona. I chyba nie ma co się dziwić. Pod swoimi granicami, będzie mieć wojska NATO. W małej ilości, ale zawsze są. Tak naprawdę to wojska Sojuszu, są coraz bliżej Rosji, a nie odwrotnie. Pakt Północnoatlantycki jest sterowany przez Stany Zjednoczone, a one dążyły do konfliktu z nią. Samo NATO powstało przeciwko Związkowi Sowieckiemu, kiedy upadł, uwaga została skierowana na Rosję.
Na koniec, mogę powiedzieć, iż sam Szczyt był raczej udany. Nie było słychać żadnych zakłóceń tego wydarzenia itp. zdarzeń. Wszystkie te postanowienia, które zostały uchwalone, już wcześniej były przedyskutowane, a sam szczyt tylko je oficjalnie potwierdził. Samo miejsce było też symboliczne. Warszawa jako miasto gospodarz, gdzie jeszcze 25 lat temu istniał inny sojusz - Układ Warszawski.
źródła: http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/958812,8-kluczowych-postanowien-szczytu-nato-punkt-po-punkcie-podsumowanie.html
http://wpolityce.pl/swiat/300882-nato-zmienia-kurs-wnioski-po-szczycie-w-warszawie-polska-byla-nie-tylko-gospodarzem-ale-byla-gospodarzem-aktywnym-i-wspoltworca-kompromisow?strona=2
http://www.tvp.info/26084545/symbol-nowej-europy-dlaczego-szczyt-nato-w-warszawie-drazni-rosje
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz