5/11/2016

Czy Korea może zostać zjednoczona ?

To, iż Korea jest podzielona na dwie części; Północną i Południową wie chyba każdy. Ale czy ktoś zadawał sobie pytanie, czy możliwe jest jej zjednoczenie i jak doszło do podzielania ? Postaram się odpowiedzieć na to pytanie.

Flaga Zjednoczonej Korei (nieoficjalna)
Początek podziału można przypisać okresowi japońskiej kolonizacji półwyspu koreańskiego w latach 1910-1945. Był to czas rozwoju gospodarczego Korei. Japonia dużo inwestowała w zacofany i zamknięty przez długi czas kraj. Chodź w pewnym sensie, okres kolonizacji (okupacji) japońskiej można uznać za dobry, bo przysłużył się rozwojowi i wprowadzeniu Korei w XX wiek, to nie można zapomnieć o brutalności wobec jakiemukolwiek sprzeciwowi. Wschodni sąsiedzi, starali się też zniszczyć kulturę koreańską. Jednak im się to nie udało. Społeczeństwo w tamtym czasie zaczęło się dzielić. Bogaci właściciele ziemscy, popierali Japończyków, zaś biedni robotnicy i rolnicy wstępowali do partyzantki, działającej na granicy z Chinami. Z tego ruchu oporu pochodzi Kim Ir Sen (pierwszy z przywódców Północnej Korei i dziadek obecnie panującego Kim Dzong Un ). Po czasie II wojny światowej Korea zostaje podzielona przez Aliantów i ZSRR.

I tak część Północna zostaje w rękach Związku Sowieckiego, a Południowa, Stanów Zjednoczonych. I tu nasuwa się pytanie - Dlaczego ? Odpowiedź może być dość prosta. Półwysep koreański jest dość strategicznym miejscem na Dalekim Wschodzie. Sąsiaduje z Chinami i Rosją (potęgami lądowymi na owe czasy, i ma dostęp do Pacyfiku, gdzie mocarstwa morskie takie jak Japonia i USA starały się o wpływy w tym regionie). Dlatego też ten kraj został podzielony. Chodź nie był winny wybuchowi wojny i tak na prawdę w niej nie uczestniczył. I jest to chyba jedyny przykład państwa podzielonego przez mocarstwa tego świata, na ich użytek. W 1948 roku powstają dwa kraje; Republika Korei na południu ze stalicą w Seulu i Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna na północy ze stalicą w Pjongjang. Granica została wytyczona wzdłuż 38 równoleżnika. Już dwa lata po tym wybucha wojna 25 czerwca 1950 roku. Komuniści snuli plany o "wyzwoleniu" południa. Chodź wersja północnokoreańska jest odwrotna, iż to armia z południa pierwsza uderzyła. Nie będę gdybał kto pierwszy uderzył. Była to dość krwawa wojna. Zginęło około 30 tyś. amerykańskich żołnierzy i 1 milion Koreańczyków z południa oraz pół miliona z północy, razem 1,5 miliona zabitych. Wyniszczająca wojna osłabiła oba kraje. Chodź konflikt miał charakter lokalny, brały w nim udział największe mocarstwa ZSRR i USA. A domiar złego generał Douglas MacArthur planował zrzucić bomby atomowe na Koreę. Na szczęście te poczynania spełzły na niczym, bo nie wiadomo jak by się to mogło skończyć. Po podpisaniu rozejmu w lipcu 1953 roku w Panmundżon, oba państwa rozpoczęły odbudowę. Północ przy pomocy Związku Sowieckiego i Chin, które dużo inwestowały w złoża surowców (głównie rudy żelaza, magnezu, złota i inne) zaczęła się szybko rozwijać. Pozwoliło to na wyprzedzenie sąsiada na południu, który nie posiadał praktycznie żadnych złóż i był krajem rolniczym. Tym samym Północ miała większy dochód na jednego mieszkańca, niż Południe, aż do 1975 roku. Później zaczęło się to zmieniać. Seul do lat 80 wykształcił wysoko wykwalifikowanych robotników, dzięki którym rozpoczęli współpracę z Bliskim Wschodem. Następnie takie formy jak Hyundai, czy Samsung wyszły na rynki międzynarodowe. A na Północy, gospodarka podupadała, a w latach 90 doszło do klęski głodu spowodowanej przez powodzie i deforestację (czyli wycinkę lasów). W wyniku czego zginęło około pół miliona osób z głodu. 

Pod koniec dekady nowym prezydentem Korei Południowej został Kim Dea-jung, który rozpoczął tzw. "słoneczną politykę", a jej zadaniem było zbliżenie obu państw. W czerwcu 2000 roku spotkał się z przywódcą z Północy Kim Dzong Il w Pjongjangu. Było to historyczne wydarzenie, ponieważ pierwszy raz od czasów wojny obie głowy państw się spotkały. A Kim Dea-jung otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla. Ten krok dał małą cegiełkę pod dalsze zjednoczenie. Odbywały się spotkania polityczne (około 200 rocznie), artystyczne i sportowe. Następnie otwarto dla turystów z Południa, Góry Diamentowe i utworzono wspólną strefę gospodarczą w Keasong(czyt. Kesong) . Jest to obszar przemysłowy w granicach Północy, w którym działają firmy z Południa. Wszystko miało być podstawą do zjednoczenia. Niestety obie strony miały trochę inne punkt widzenia w tej sprawie. Komuniści planowali, by proces zjednoczenia trwał około 40 lat, a południowi Koreańczycy myśleli o 10/12 latach. Lecz nadszedł rok 2001 i ataki terrorystyczne na World Trade Center (WTC). A wówczas urzędujący prezydent USA, George W. Bush nazwał Koreę Północną, osią zła wraz z terrorystami. I w ten sposób wszelkie próby na zjednoczenie, legły praktycznie w gruzach. Rozpoczął się kryzys, który miej lub bardziej trwa do dzisiaj. Wszystko przez to, że Pjongjang posiada broń nuklearną i przeprowadzają testy.

Plany o zjednoczeniu muszą jeszcze poczekać. Ale jest jeszcze jedna kwestia. Mianowicie gospodarcza. Południowokoreańskie firmy z chęcią zainwestowały, by w złoża surowców na Północy. Niestety na dzień dzisiejszy nie ma woli politycznej obu stron. Wszystko to wykorzystują Chiny, które współpracuje z Północą. Patrząc na to ze strony ekonomicznej, Korea Północna znajduję się w dogodnym miejscu by mogła się rozwijać, gdyż sąsiaduje z Chinami (najszybciej rozwijającą się gospodarką świata). I mogą na tym skorzystać. Wystarczyła by dobra wola władz.    

Podsumowując zjednoczenie Korei jest jak najbardziej możliwe. I doszło by do niego na początku tego wieku, gdyby nie te idiotyczne słowa Busha na temat Północy. Z gospodarczego punktu widzenia, wola połączenia jest o wiele większa, niż z politycznego, i dała by korzyści obu stronom. Lecz jeżeli obie strony chciały by się zjednoczyć Południe może mieć problem z uchodźcami. Także Pjongjang powinien najpierw rozwinąć się gospodarczo dając swoim obywatelom trochę wolności, by nie było takiej wielkiej różnicy, pomiędzy obiema stronami. Z politycznego punktu widzenia wielcy gracze będą starać się by kolejna próba o ile do niej dojdzie się nie powiodła. Chinom i Rosji odpowiada podzielona Korea. Dlatego że, Północ stanowi bufor między Południem, a Japonią i USA, gdzie oba te kraje mają swoje interesy. Nie ma woli politycznej, tych którzy jej karty rozdają i nie wiadomo czy będzie to możliwe w przyszłości. Można wspomnieć o tym, iż dwie Koree są nadal w stanie wojny, ponieważ nie podpisano pokoju, a tylko rozejm, który trwa do dziś.
                                             
                                                          źródło: Korea. Czy zjednoczenie jest możliwe ? 


1 komentarz:

  1. A co nas obchodzi Korea GDY MY tracimy niepodległość Najpierw rozwiążmy własne problemy , a potem będziemy zajmować się innymi
    Mimo że rozumiem intencję

    OdpowiedzUsuń