5/16/2015

Tolerancja to nie akceptacja.

Przyszedł czas na tolerancję. W sumie to temat rzeka. Lecz przedstawię swoją rację w tej sprawie.

Tolerancja (od łac. tolerare = znosić, wytrzymywać) oznacza cierpliwość i wyrozumiałość dla odmienności. Jest poszanowaniem cudzych uczuć, poglądów, upodobań, wierzeń, obyczajów i postępowania choćby były całkowicie odmienne od własnych, albo zupełnie z nimi sprzeczne.  - www.tolerancja.pl

Definicja jest zawsze taka sama. Ale rozumienie jej jest zupełnie inne, szczególnie przez lewicowe środowiska. Bo to one przekształciły ją na akceptację różnych odstępstw od normalności. Z łaciny oznacza znosić, wytrzymywać, a nie akceptować.

Najlepszym przykładem na tolerancję religijną jest Rzeczpospolita Obojga Narodów (RON) (XVI, XVII, XVIII wiek). W naszym ówczesnym kraju w jednym mieście stały na przeciwko siebie : Kościół, Synagoga, Meczet, Cerkiew itp.. W żadnym innym państwie w tedy w Europie było to nie możliwe. Przez pewien okres w Polsce było więcej żydów, niż w Palestynie (Ziemi Świętej). We wszystkich państwach europejskich żydzi byli uważani, za zło, przez to, że nie asymilowali się z lokalną ludnością. To wzbudzało podejrzenia i oskarżano ich o różne przestępstwa. W RON żyli obok siebie żydzi i muzułmanie, teraz to się wydaje nie możliwe.

Tolerancja rasowa, problem głównie mający swój wydźwięk w XX i XXI wieku. Nikt wcześniej nie przejmował się tą kwestią. Tak myślę, że dużą rolę odgrywa tu II wojna światowa i poczynania pewnego pana z wąsikiem i grzywką (Adolf Hitler). Społeczeństwo zaczęło bardziej przyglądać się tej kwestii. Chodź apartheid w Stanach Zjednoczonych trwał do lat 60 XX wieku, a w Republice Południowej Afryki (RPA) do lat 90. Wiadomo świat poszedł do przodu, ogromny postęp w podróżowaniu uczynił, że w dużych miastach jest wielu przedstawicieli różnych kolorów skóry. Dla nie których to normalne, a dla innych już nie. W Londynie jest wielu Hindusów i Muzułmanów. Ci pierwszy zachowują się  normalnie i między nimi a, Anglikami nie dochodzi do żadnych konfliktów. Z Muzułmanami jest zupełnie odwrotnie. Przylatują do państw Europy Zachodniej i żądają aby ludność tam mieszkająca akceptowała ich prawa. To jest nie dorzeczne. Jeżeli przyjechałeś do obcego państwa to ty się musisz dostosować to prawa tam panującego, nigdy odwrotnie. Winą obwiniam tym co się dzieję w Europie Zachodniej jest Unia Europejska, ale o tym kiedy indziej. Jakoś Tatarzy w Polsce żyją a nami w zgodzie od 400 lat. Można można wystarczy chcieć.

Osobiście uważam, że nie ważne kto ma jaki kolor skóry i w co wierzy. Ważne jest jakim człowiekiem jest. Co sobą reprezentuje. A czy jest homoseksualistą to jest jego kwestia prywatna. Mnie nie obchodzi kto z kim sypia. Denerwuję mnie jednak jak w mediach geje, czy lesbijki użalają się nad sobą, że ich prześladuję i ostentacyjnie wręcz krzyczą jestem gejem/lesbiją musicie nas tolerować, w ich mniemaniu akceptować. Nigdy nie powiedziałem, że akceptuje homoseksualizm i ludzi innej rasy. Jednak ich toleruję, nie obrażam ich, jakieś żarty w grupie znajomych się zdarzają wiadomo. Lecz nigdy nie mógł bym powiedzieć prosto w oczy komuś "ty czarnuchu" lub "ty je**ny pedale". Niech sobie tacy ludzie żyją mają do tego prawo. Ale niech przestrzegają naszych praw i nie wymuszają tego aby ich akceptować, że jest to dobre jak nie jest. To jest proste. Każde odstępstwo od normy będzie komentowane i często obrażane. Tacy już są ludzie. Boją się inności, wzbudza to nich lęk po prostu. Chodź z drugiej strony tolerancja nie jest tak bardzo dobra. Powoduje to liczne konflikty przykłady znamy z życia codziennego i z mediów. Słychać co się dzieję w Europie Zachodniej. Wszystko w imię tolerancji. Wszystko ma po prostu ma swoje wady i zalety. Trzeba znaleźć złoty środek, a to nie jest łatwe, aczkolwiek możliwe.

Środowiska lewicowe (lewackie wręcz, bo jest różnica, między lewicą, a lewactwem) narzucają swoją narracje i wymuszają od społeczeństwo praw dla mniejszości. Gdy jesteś im przeciwny nazywają Cię rasistą, ksenofobem itp.. To oni często nas obrażają a nie my ich. Jest jak dla mnie jest to nie dopuszczalne i gardzę takimi osobami. Niech sobie żyją i robią co chcą to jest ich życie i ich sprawa co robią. Nie które osoby z moje otoczenia zarzucają mi ,że jestem rasistą bo nazywam czarnoskórych, murzynami, a to jest zgodne z polskim słownikiem i nie jest obraźliwe. To tyle.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz